Spotkanie integracyjne

Wczoraj po południu odbyło się spotkanie integracyjno-organizacyjne Koła. Zarząd zakomunikował o podjętych decyzjach z poniedziałkowego spotkania. Głównie dotyczyły one rozpoczęcia prac nad zmianami w Statucie Koła oraz przyjęcia nowych członków. Do pracy w Kole zgłosiła się rekordowa liczba studentów I roku. Po decyzji Zarządu jest nas teraz prawie 50 osób.  

Ponieważ trudno się pracuje w tak dużej grupie, ale przede wszystkim trudno w trakcie dwugodzinnych spotkań poznać się, zorganizowaliśmy prostą grę strategiczną pt.: Budowa. Podzieliliśmy się na 7 brygad budowlanych. Każda z brygad dostała 100Z, za które mogła kupić od Zarządu kartki papieru A4 i klej. Zadaniem każdej z brygad było wybudować „dom mieszkalny”. Celem gry było osiągnięcie jak największego zysku z inwestycji w ciągu 20 minut budowy.   

Zarząd pilnie obserwował jak ekipy się dobrały, jak planowały swoje inwestycje, ich sposoby komunikacji. W jednej z brygad znalazł się nawet nasz opiekun Koła dr Krzysztof Wróbel, którego 3 osobowa brygada zbudowała chyba najbardziej futurystyczny dom. Wspaniałą pracę wykonała brygada chłopaków nr. 3. Postawili oni głównie na stabilność konstrukcji w terenie „sejsmicznym”. Osiągnęli oni niezły zysk (choć nie najwyższy), ale stabilności ich trzy kondygnacyjnej budowli nie ruszyło żadne trzęsienie Ziemi. – Jestem zafascynowany inwencją i kreatywnością kolegów z zespołu nr 5 – powiedział najstarszy wiekiem członek Koła Jacek Pietraszkiewicz. – Nie było dwóch takich samych konstrukcji – dodał. Skarbnik Koła Piotrek Dąbek, który był dystrybutorem materiałów budowlanych zaznaczył, iż jedna ekipa w ogóle nie kupiła kleju, przeznaczając wszystkie środki na zakup kartek. Zbudowali jednak bez kleju najwyższą budowlę. Szkoda, że nie doczytali w instrukcji Gry, iż budowlę należało zmieścić na jednym stole. Ekipa nr 2 również postawiła na śmiały projekt wysokościowy, ale… przy próbie jego przesunięcia dokonała się katastrofa budowlana. Sporem „prawnym”, zakończyła się praca zespołu nr 4. Panowie innowacyjnie wykorzystali konstrukcję metalową stołu, a w szczególności jego nogi. I gdyby pewnie zostawili pierwotny pomysł, komisja uznałaby go. Jednak dopatrzono się nieprawidłowości budowlanych po tym jak stół postawiono z powrotem na nogi. Ostatecznie po podliczeniu kasy, Skarbnik ogłosił, że wygrana przypadła brygadzie nr 1, składającej się z samych dziewczyn, które postawiły na dwukondygnacyjny, rozległy dom. Panie w nagrodę otrzymały Uniwersyteckie bluzy. Nagrodę Przewodniczącego Koła otrzymała również ekipa nr 6 za zdanie w trakcie budowy „zróbmy coś ładnego, a o zwycięstwie pomyślimy później”. 

Tak oto jedną prostą zabawą, członkowie nowego Zarządu poznali umiejętności twarde, dynamikę zespołów, ich kreatywność, talenty przywódcze, analityczne oraz metodyczne wszystkich członków Koła i ocenili je bardzo wysoko. Jesteśmy pozytywnie zbudowani i zadowoleni. – Z taką ekipą możemy brać się za naprawdę poważne projekty – mówili zgodnie.  Zresztą na zdjęciach zobaczycie sami. 

Teraz przed Kołem ważne działanie. Zmiana Statutu jako podstawowego dokumentu regulującego zasady Gry w Kole, któremu podlegają wszyscy członkowie. Obecny był pisany w 2017 roku i przede wszystkim trzeba dokonać zmian redakcyjnych i formalnych. Ale na tym nie koniec. Studenci chcą wprowadzić zapisy o pracy (spotkania i głosowania) zdalnej, której starsi koledzy nie przewidzieli w 2017 roku. Cóż, pokolenie „covidowe” nie takie imprezy przeżyło i wszystkie możliwe innowacje chcą wprowadzić do regulaminu swojej pracy.  

Scroll to Top